21 listopada 2024

Ile milionów uchodźców może przyjąć Polska?

2.8 miliona uchodźców z Ukrainy przekroczyło granicę tego państwa, z czego ponad 1.8 miliona granicę polsko – ukraińską (dane na 15 marca 2022 r.). Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Straż Graniczną dziennie do Polski przybywa ok. 70-80 tys. uchodźców. Przedstawiciele Unii Europejskiej prognozują, że do maja 2022 r. liczba uciekinierów wojennych może przekroczyć 5 mln osób. Na przyjęcie ilu z nich gotowa jest Polska?

W 2015 r. podczas jednego z największych w ostatnich dziesięcioleciach kryzysów migracyjnych w Europie wywołanym konfliktem zbrojnym w Syrii, do wszystkich państw Unii Europejskiej łącznie przybyło nieco ponad 1.2 miliona uchodźców z Bliskiego Wschodu (źródło: EUROSTAT).

W zaledwie 19 dni od rozpoczęcia wojny rosyjsko-ukraińskiej, tj. od 24 lutego 2022 r. Polska przyjęła o ponad 500.000 uchodźców więcej niż w całym 2015 r. wszystkie państwa Unii Europejskiej razem wzięte.

W 2015 r. Komisja Europejska zaproponowała wsparcie finansowe każdemu z państw członkowskich gotowych przyjąć uchodźców „kwotą relokacyjną” w wysokości 6.000 Euro za każdą osobę. Partycypować w kosztach miały solidarnie wszystkie państwa członkowskie (European Commission – Refugee Crisis, dn. 22.09.2015 r.).

Gdyby Bruksela, w obliczu obecnego kryzysu migracyjnego, miała zastosować ten schemat w stosunku do Polski, już dziś z kasy unijnej do budżetu naszego państwa powinno wpłynąć niemal 11 miliardów Euro, czyli ok. 51 miliardów złotych. Jest to równowartość wypłaty 300+ (wyprawka szkolna dla każdego dziecka) przez ponad 30 lat.

Zgodnie z założeniami przyjętymi przez rząd RP do opracowania Ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, „roczny koszt rozwiązań wydatkowych (…) może wynieść od 1,819 mld do 3,471 mld zł.” Wyliczenia zakładają „szacunkową wartość liczby uchodźców przyjętą do obliczeń” maksymalnie do 972 tys. osób (dane na dzień 7 marca 2022 r.). Już dziś wiemy, że liczba uchodźców jest dwukrotnie większa, zatem „roczny koszt” ustawy przy 1.8 miliona osób wyniesie niemal 7 miliardów zł. Jeżeli ta liczba się podwoi, co zgodnie z przewidywaniami urzędników Unii Europejskiej jest bardzo prawdopodobne, będziemy musieli liczyć się z dodatkowym obciążeniem budżetu państwa kwotą ok. 14 miliardów zł. Są to jedynie wstępne założenia kosztowe dotyczące zaledwie jednej ustawy.

W przypadku 1.8 miliona uchodźców, wypłata 40 zł dziennie na utrzymanie jednej osoby przez 60 dni, o czym mówi ustawa, obciąży budżet państwa kwotą ponad 4,3 miliarda złotych. Jeżeli konflikt militarny za naszą wschodnią granicą będzie się przedłużał, wysokość wydatków trzeba będzie pomnożyć i przez liczbę uchodźców i przez ilość dni, jakie będą musieli spędzić w Polsce.

Powyższe sumy nie obejmują dotychczasowych nakładów i kosztów, poniesionych w ramach pomocy uchodźcom z Ukrainy przez polskie rodziny, samorządy, organizacje i stowarzyszenia. Należy też pamiętać, że przybywające do naszego kraju rodziny korzystają głównie z gościnności w domach polskich rodzin, oraz z infrastruktury tymczasowej. Rozwiązania te, z przyczyn oczywistych, nie mogą być stosowane w nieskończoność.

Dlatego należy postawić pytanie: w jaki sposób państwo polskie zapewni warunki lokalowe 1.5 – 2 milionom rodzin zza wschodniej granicy, skoro według danych GUS z 2021 r. w Polsce brakowało ponad 620 tys. mieszkań, a ponad 1,5 miliona lokali było w bardzo złym stanie technicznym?

Gdzie zostaną rozlokowani i zakwaterowani w dłuższej perspektywie uchodźcy, których liczba w Polsce już w maju 2022 r. może przekroczyć 3,5 miliona osób?

1 miliard euro na pomoc Ukrainie zamierza wyasygnować Unia Europejska. „500 mln euro ma zostać przeznaczone na zakup i dostarczenie broni na Ukrainę, a kolejne 500 mln euro na pomoc humanitarną”– deklaruje przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Rzecznik polskiego rządu twierdzi, że „część z tych środków trafi również do Polski.”

Ile? Tego nie wiemy. W odniesieniu do rangi i skali problemu, wysokość kwoty zaproponowanej przez EU w ramach „pomocy humanitarnej” wydaje się być oczywistą kpiną.

Przebywająca niedawno z wizytą w Polsce wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris za pośrednictwem Twittera przekazała Polakom wyrazy podziękowania za „niezwykłe czyny zwykłych ludzi”. Sekretarz Handlu USA Gina Raimondo równie również dziękowała Polsce „za wparcie, jakiego udziela uchodźcom z Ukrainy.”

Nadal nie wiadomo, jaka kwota z uchwalonego kilka dni temu przez amerykański Kongres „pakietu pomocy dla Ukrainy i sojuszników w regionie” wynoszącego 13,6 miliarda dolarów przypadnie naszemu państwu.

Być może podziękowania i podziw, wyrażone przez wysokiej rangi urzędników europejskich i amerykańskich powinny Polsce wystarczyć?

Od rządzących powinniśmy domagać się rzetelnych odpowiedzi popartych konkretnymi wyliczeniami i dokumentami. W trybie natychmiastowym.

SAD 

Foto: UNHCR